piątek, 29 kwietnia 2011
...odblokowałem się :)
10:15 |
Autor:
O mnie
Po maratonie, jakby wstąpiło we mnie nowe życie, co mnie nieco zaskoczyło. Zazwyczaj byłem zmęczony, podczas treningów biegowych człapałem, męczyłem się a teraz... luz na maxa. Po sobotnim tempie, świątecznym obżarstwie wyszedłem w poniedziałek na rozbieganie,pierwsze 3km z Iwoną po 6'11/km a później swoja czwórka na luzie po 4'28/km... bez żadnego spinania, na normalnym HR, było fajnie.
Wtorek był nieco bardziej hardcorovy. Od 7:30 do 15:30 byłem w pracy a o 16 wyszedłem na trening, postanowiłem pobiegać po gdyńskich górkach i 11km poleciałem z kilkoma dosadnymi premiami górskimi po 4'42/km :) ale to nie wszystko... od razu po bieganiu, pojechałem na pływalnię i zrobiłem normalny trening w wodzie, zakończony sprawdzianem na 200m ze startu z wody :) Czas oczywiście nie jest super hiper, bo wyszło 3:39, ale jako że był to pierwszy taki sprawdzian to nawet nie wiedziałem, jak mam rozłożyć siły. Na wypoczynku pewnie zdjąłbym z tego ~10 sekund, ale jestem i tak z tego zadowolony.
Środa, to dzień III zakresu i krótkiego, szybkiego treningu, który również biegałem po niezłych górach na czarnej drodze. Biegałem odcinki 3km - 2km - 1km, a biegałem je od "0" do "3", od "3" do "1" i od "1" do "0" a czasy poszczególnych odcinków wychodziły 9'59, 6'37, 3'13, przerwa między odcinkami wynosiła 3'. Biegało się ciężko, było sporo pod górę, był to pierwszy długi trening na takich prędkościach i byłem nieźle objedzony. HR max wyszło 197, czyli jest jeszcze zapas ;)
Czwartek, miałem pobiegać i popływać, ale że zasiedziałem się w sklepie rowerowym, to zdążyłem tylko na pływalnię, gdzie sporo się działo. Na początek rozgrzewka 350m rozpływania, 8 x 25m ćwiczeń techniki, piramidka 75m - 50m - 25m ramiona do kraula + 4 x 25m nogi do kraula z jedną płetwą, zmiana co 25m, piramidka w drugą stronę 25m - 50m - 75m i znów 4 x 25m nogi do kraula z jedną płetwą i część zasadnicza... 4 x (150m kraul + 4 x 25 luz) + chwila rozpływania, fajny, ciekawy, zróżnicowany trening.
Dzieje się i jest coraz lepiej, dziś coś pobiegam a jutro robimy w Rumi I Aquathlon Rumia a 3 maja start w Sztumie na 10km na ostro górzystej trasie... będzie się działo :)
Wtorek był nieco bardziej hardcorovy. Od 7:30 do 15:30 byłem w pracy a o 16 wyszedłem na trening, postanowiłem pobiegać po gdyńskich górkach i 11km poleciałem z kilkoma dosadnymi premiami górskimi po 4'42/km :) ale to nie wszystko... od razu po bieganiu, pojechałem na pływalnię i zrobiłem normalny trening w wodzie, zakończony sprawdzianem na 200m ze startu z wody :) Czas oczywiście nie jest super hiper, bo wyszło 3:39, ale jako że był to pierwszy taki sprawdzian to nawet nie wiedziałem, jak mam rozłożyć siły. Na wypoczynku pewnie zdjąłbym z tego ~10 sekund, ale jestem i tak z tego zadowolony.
Środa, to dzień III zakresu i krótkiego, szybkiego treningu, który również biegałem po niezłych górach na czarnej drodze. Biegałem odcinki 3km - 2km - 1km, a biegałem je od "0" do "3", od "3" do "1" i od "1" do "0" a czasy poszczególnych odcinków wychodziły 9'59, 6'37, 3'13, przerwa między odcinkami wynosiła 3'. Biegało się ciężko, było sporo pod górę, był to pierwszy długi trening na takich prędkościach i byłem nieźle objedzony. HR max wyszło 197, czyli jest jeszcze zapas ;)
Czwartek, miałem pobiegać i popływać, ale że zasiedziałem się w sklepie rowerowym, to zdążyłem tylko na pływalnię, gdzie sporo się działo. Na początek rozgrzewka 350m rozpływania, 8 x 25m ćwiczeń techniki, piramidka 75m - 50m - 25m ramiona do kraula + 4 x 25m nogi do kraula z jedną płetwą, zmiana co 25m, piramidka w drugą stronę 25m - 50m - 75m i znów 4 x 25m nogi do kraula z jedną płetwą i część zasadnicza... 4 x (150m kraul + 4 x 25 luz) + chwila rozpływania, fajny, ciekawy, zróżnicowany trening.
Dzieje się i jest coraz lepiej, dziś coś pobiegam a jutro robimy w Rumi I Aquathlon Rumia a 3 maja start w Sztumie na 10km na ostro górzystej trasie... będzie się działo :)
Kontakt
Twój osobisty trener...
Szukasz pomocy w sprawach treningu biegowego?
Nie wiesz, jak zacząć, jak poprawić swoje rekordy życiowe, każdy trening staje się monotonny, nudny a czasy w kolejnych zawodach nie poprawiają się?
Może jesteś początkującym biegaczem i nie wiesz od czego zacząć?
Dobrze trafiłeś!
Napisz do mnie
Nie wiesz, jak zacząć, jak poprawić swoje rekordy życiowe, każdy trening staje się monotonny, nudny a czasy w kolejnych zawodach nie poprawiają się?
Może jesteś początkującym biegaczem i nie wiesz od czego zacząć?
Dobrze trafiłeś!
Napisz do mnie
TEST BIEGOWY
Jeżeli nie wiesz jak trenować, natłok informacji o strefach HR, HRmax, HRR, VO2max itp powoduje u Ciebie ból i zawroty głowy a sport tester wciąż piszczy i świeci podając co chwilę sprzeczne informacje, pomyśl nad wykonaniem profesjonalnego TESTU BIEGOWEGO mającego na celu dokładne wyznaczenie "zakresów treningowych" w oparciu o pomiar zakwaszenia i tętna.
Jestem do dyspozycji i czekam na kontakt!
Jestem do dyspozycji i czekam na kontakt!
z nimi współpracuję...
Blog Archive
-
▼
2011
(172)
- ► października (12)
-
▼
kwietnia
(20)
- ...odblokowałem się :)
- bieganie - numer jubileuszowy ;)
- Mała Zabawa Biegowa (MZB)
- wykład na temat gdyńskiego biegania i nie tylko...
- trzeba zacząć trenować... Susz tuż, tuż...
- ...odsłona trzecia
- Wiedeń... odsłona druga...
- Vienna City Marathon 2011 - 17.04.2011 (cz.1)
- no to jadymy...
- Biegam Bo Lubię w Gdyni - ZAPRASZAM!
- CEP (compression sportswear)
- dwójki
- Road 2 Vienna Marathon...
- biorytm na Wiedeń maraton...
- Polska biega!
- I Aquathlon Rumia - 30 kwietnia 2011r. - ZAPRASZAM
- trzydziestka
- wind of change...
- 6. półmaraton warszawski... w obiektywie ;)
- w końcu spektakularna wygrana...
-
►
2010
(221)
- ► października (10)