środa, 5 stycznia 2011
trening triathlonisty
09:49 |
Autor:
O mnie
Chociaż do bycia triathlonistą jeszcze mi daleko, ale już nie co posmakowałem namiastki wstępu do preludium treningu dla początkujących TRI ;) Wydawało mi się, że potrafię pływać. W wieku 9 lat bez problemów zdałem na kartę pływacką, lubiłem pływać, nie sprawiało mi kłopotu przepłynięcie 1km w wieku kilkunastu lat, było to banalne.Na studiach z pływaniem również nie było problemów, może za wyjątkiem stylu motylkowego, który był dla mnie bardzo męczący ze względu na moją "sztywność" i słabe rozciągniecie wielu grup mięśniowych, ale przeszedłem i wszystkie elementy zarówno czasówki jak i technikę zaliczałem w pierwszym terminie na dobre oceny. Zaliczenie 1500m (60 basenów) było śmiesznie proste. Ratownictwo wodne, nic strasznego, więc zdobyłem uprawnienia młodszego ratownika WOPR. Z tego kursu najmilej wspominam pływanie po... ciemku. Prowadzący wyłączył światło na pływalni, a zajęcia odbywały się wieczorem i jazda z tematem...
Wracając do triathlonu. Dziwiłem się, jak znajomi mówili mi, że pływają na treningach po 2, 3 a nawet 4km dziennie, do tego dorzucają rower i bieg. Jakoś było to dla mnie abstrakcją, szczególnie ta woda. 1,5km w 35minut spoko, da się zrobić. Luz, kraul, żaba, spokojnie... ale żeby zrobić 3 razy tyle? Od momentu podjęcia wyzwania, musiałem przeprosić się z pływaniem, więc kupiłem karnet i taplałem się. Raz był to 1km innym razem 1,5km, nie było to żadnym problemem, podkreślam - po ponad 5ciu latach nie pływania, jednakże... po rozmowie ze znajomym, byłym trenerem kadry triathlonistów a obecnie jednym z najlepszych trenerów, jak nie najlepszym trenerem w tej konkurencji postanowiliśmy, że będę pływał pod jego okiem. Na pierwszych zajęciach było ok. Sporo ćwiczeń, różnych różniastych. Dokładanka, przekładanka, raz na jednym boku, raz na drugim itp itd., ale jak Piotr powiedział, to było tylko delikatne rozpływanie... hmmm.... Zacząłem przychodzić regularnie na treningi pływackie. 3 razy tygodniowo na 6:30 rano. Mamy zarezerwowane 2 tory na pływalni MOSiR w Rumi i tam trenuje razem z moim klubem. Powiem, że ciekawie to wygląda. Na jednym torze zapitalają chłopaki i dziewczyny, którzy naprawdę pływają przez średnie i duże "P" a na drugim my :) Kule u nogi, niedobitki, początkujący amatorzy... ;) Treningi normalnie trwają 90' ale ze względu, że na 8 muszę być w pracy a dojazd zajmuje mi ponad 30 minut, pływam więc jedyne 50minut, ale to i tak jest sporo. Na rozpoczęcie 10 - 12 długości rozpływania... potem zaczynają się ćwiczenia techniki. Pływamy w płetwach, z deskami, raz przed sobą, raz między nogami i wykonujemy mnóstwo ćwiczeń, które powoli zaczynam ogarniać, ale jak Piotr mówi "teraz 16 x 25m nogi do kraula, dokładanka, na grzbiecie itp..." nieźle... Po tych ćwiczeniach, kolega który pływa najlepiej z "naszej grupki" dostał zadanie... 100-200-300-400-300-200-100... ja musiałem się ewakuować do pracy. Powiem, że takie zabawy w wodzie dają nieźle w kość i jeżeli do tego dołączyć drugi trening to wychodzi naprawdę niezły wysiłek. Właśnie... dziś wieczorem muszę gdzieś polecieć dyszkę ciągłego... Podoba mi się ten sport coraz bardziej. Nie jest taki monotonny, jak tylko bieganie, bo tu oprócz biegu jest woda, chociaż dymanie 2km na 25m basenie to jak bieganie 32km na 400m stadionie... ale do tego dojdzie rower, którego jestem mega ciekaw... Zobaczymy, co z tego będzie :) Na razie mi się podoba. Wczoraj moja Iwonka kupiła mi okularki do pływania, więc już mam pełen arsenał: czepek, okularki, płetwy :)
11 czerwca będzie dniem prawdy...
Kontakt
Twój osobisty trener...
Szukasz pomocy w sprawach treningu biegowego?
Nie wiesz, jak zacząć, jak poprawić swoje rekordy życiowe, każdy trening staje się monotonny, nudny a czasy w kolejnych zawodach nie poprawiają się?
Może jesteś początkującym biegaczem i nie wiesz od czego zacząć?
Dobrze trafiłeś!
Napisz do mnie
Nie wiesz, jak zacząć, jak poprawić swoje rekordy życiowe, każdy trening staje się monotonny, nudny a czasy w kolejnych zawodach nie poprawiają się?
Może jesteś początkującym biegaczem i nie wiesz od czego zacząć?
Dobrze trafiłeś!
Napisz do mnie
TEST BIEGOWY
Jeżeli nie wiesz jak trenować, natłok informacji o strefach HR, HRmax, HRR, VO2max itp powoduje u Ciebie ból i zawroty głowy a sport tester wciąż piszczy i świeci podając co chwilę sprzeczne informacje, pomyśl nad wykonaniem profesjonalnego TESTU BIEGOWEGO mającego na celu dokładne wyznaczenie "zakresów treningowych" w oparciu o pomiar zakwaszenia i tętna.
Jestem do dyspozycji i czekam na kontakt!
Jestem do dyspozycji i czekam na kontakt!
z nimi współpracuję...
Blog Archive
-
►
2010
(221)
- ► października (10)