środa, 1 września 2010
Międzynarodowy Półmaraton Philipsa - Piła, 5.09.2010
09:55 |
Autor:
O mnie
W najbliższą niedzielę przede mną kolejny start, kolejny półmaraton (4-ty w tym roku). Tym razem startuję w Pile, wybieramy się 4-ro osobowa ekipą; Tytanowy Sylwester, Iwona, Marcin i ja.
W Pile startowałem już 2 razy i za każdym razem był to udany bieg. W 2004 roku byłem tam 29. i 9. w M-20 a na mecie zameldowałem się z czasem 1:13:32. Był to ciekawy bieg, bo po około 10km, jak nogi przestały się kręcić poczekałem na kobiety i zacząłem zupełnie przypadkowo rozprowadzać bieg. Od około 11km do 20 prowadziłem Edytę Lewandowską, ale na ostatnim km miała kryzys i ostatni km goniłem Małgosię Sobańską. Cztery lata później, czyli w 2008r. po kilku miesięcznej przerwie od biegania (wrzesień - styczeń) i powolnym wchodzeniu w trening pobiegłem w 1:15:36 i byłem 38. a w kategorii wiekowej 9. Podczas tego biegu znów... rozprowadzałem kobiety, tym razem tylko do 15km, gdzie współpracowałem z Agą Gortel, która niestety odeszła mi, jak młodemu ;) ale byłem wtedy niestety nie przygotowany na mocne bieganie.
Jak będzie w tym roku? Fajerwerków nie będzie, nie wiem i nie sądzę, żebym się w 100% zregenerował do niedzieli, czuję jeszcze w nogach lipcowo - sierpniowe kilometry, ale tanio skóry nie sprzedam....
W Pile startowałem już 2 razy i za każdym razem był to udany bieg. W 2004 roku byłem tam 29. i 9. w M-20 a na mecie zameldowałem się z czasem 1:13:32. Był to ciekawy bieg, bo po około 10km, jak nogi przestały się kręcić poczekałem na kobiety i zacząłem zupełnie przypadkowo rozprowadzać bieg. Od około 11km do 20 prowadziłem Edytę Lewandowską, ale na ostatnim km miała kryzys i ostatni km goniłem Małgosię Sobańską. Cztery lata później, czyli w 2008r. po kilku miesięcznej przerwie od biegania (wrzesień - styczeń) i powolnym wchodzeniu w trening pobiegłem w 1:15:36 i byłem 38. a w kategorii wiekowej 9. Podczas tego biegu znów... rozprowadzałem kobiety, tym razem tylko do 15km, gdzie współpracowałem z Agą Gortel, która niestety odeszła mi, jak młodemu ;) ale byłem wtedy niestety nie przygotowany na mocne bieganie.
Jak będzie w tym roku? Fajerwerków nie będzie, nie wiem i nie sądzę, żebym się w 100% zregenerował do niedzieli, czuję jeszcze w nogach lipcowo - sierpniowe kilometry, ale tanio skóry nie sprzedam....
Walka! Walka! Walka!
Kontakt
Twój osobisty trener...
Szukasz pomocy w sprawach treningu biegowego?
Nie wiesz, jak zacząć, jak poprawić swoje rekordy życiowe, każdy trening staje się monotonny, nudny a czasy w kolejnych zawodach nie poprawiają się?
Może jesteś początkującym biegaczem i nie wiesz od czego zacząć?
Dobrze trafiłeś!
Napisz do mnie
Nie wiesz, jak zacząć, jak poprawić swoje rekordy życiowe, każdy trening staje się monotonny, nudny a czasy w kolejnych zawodach nie poprawiają się?
Może jesteś początkującym biegaczem i nie wiesz od czego zacząć?
Dobrze trafiłeś!
Napisz do mnie
TEST BIEGOWY
Jeżeli nie wiesz jak trenować, natłok informacji o strefach HR, HRmax, HRR, VO2max itp powoduje u Ciebie ból i zawroty głowy a sport tester wciąż piszczy i świeci podając co chwilę sprzeczne informacje, pomyśl nad wykonaniem profesjonalnego TESTU BIEGOWEGO mającego na celu dokładne wyznaczenie "zakresów treningowych" w oparciu o pomiar zakwaszenia i tętna.
Jestem do dyspozycji i czekam na kontakt!
Jestem do dyspozycji i czekam na kontakt!
z nimi współpracuję...
Blog Archive
-
►
2011
(172)
- ► października (12)
-
▼
2010
(221)
- ► października (10)
-
▼
września
(17)
- 37. real Berlin Marathon, 26.09.2010
- Jack Daniels na gorąco...
- Bieg Wejhera... a miało być tak pięknie ;)
- ...kiedy powiem sobie dość...
- Dostałem prezent...
- PostureCurve
- Luzowanie...
- Biblioteczka - nowe pozycje
- Saucony Kinvara (WRC)
- Pewien trening...
- Morsy Gdyńskie
- Przychodzi Suchy do lekarza...
- PUMA Complete Nightfox TR
- Międzynarodowy Półmaraton Philipsa - Piła, 5.09.20...
- PUMA z biegiem miast
- Brooks Cascadia 5
- Międzynarodowy Półmaraton Philipsa - Piła, 5.09.2010