...keep on running...

Przyszła zima, zasypało co się da, ulice stały sie "nieprzebiegalne" w lesie nie jest lepiej, jednym słowem, jest ciężko z wykonaniem wcześniej zaplanowanego treningu biegowego, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ;) Ja się generalnie nie przejmuję takim obrotem rzeczy i staram się spokojnie realizować i modyfikować na bieżąco trening.

W tym tygodniu 2 razy biegałem na bieżni mechanicznej, nie jest co prawda to to samo, co trening zrealizowany na dworze, ale są sytuacje na które nie mamy wpływu.

Wczoraj zamiast planowanych 10km i 10 minutowych podbiegów, musiałem skrócić trening do 5km i 5x1' podbiegu + 5x30" wieloskoku, a umęczyłem się straszliwie w tym śniegu. Dziś postawiłem wszystko na jedną kartę i udałem się do lasu na crosik. Założenie, nie dać się zasypać w jakiejś zaspie i nie wchodzić w HR powyżej 175 ud/min. Cel - ZREALIZOWAŁEM. Trasa w lesie w większości zasypana po kostki, a na niektórych odcinkach po pół łydki, były również takie momenty, gdzie musiałem "zakłądać ślad" ale było OK. Jestem zadowolony. Pętlę 14,7km pokonałem ze średnią prędkością 5'09/km przy średnim HR=165!!

To był kolejny, dobry trening...

Biegałem dziś 6 pętli crossu, z których każda miała niespełna 2,5km. Trasa wiodła alejkami parkowymi oraz częściowo przez Kalwarię Wejherowską. Na alejkach zalegało sporo śniegu z lodem, więc cały czas trzeba było być bardzo czujnym, żeby nic sobie nie zrobić ;)

Pierwsza pętla spokojna, zapoznawcza...  HRavg 154, Vavg 5'10/km, od drugiej zacząłem lekko przyspieszać, tak by cały trening był wykonany z narastająca prędkością. Klejne okrążenia przebiegały tak:

2) HRavg 168, Vavg 4'38/km

3) HRavg 172 Vavg 4'35/km

4) HRavg 176 Vavg 4'25/km

5) HRavg 179 Vavg 4'21/km - zakwaszenie 1,8 mmol/l

6) roztruchtanie

Jestem zadowolony z tego treningu, pomimo ciężkiej trasy, podbiegów, schodów, ślizgawicy i zimna, czasy są OK a zakwaszenie pokazuje, że spokojnie mogę szybciej biegać...

 zrzut ze SportTracka

W niedzielę, 27 grudnia ruszmy z kilkunastoosobową ekipą z UKS Tri-Saucony Rumia na obóz sportowy do Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Wałczu. Będziemy tam do 3 stycznia 2010, czyli 8 dni. Założenia na ten czas... dużo kilometrów, dużo siły i jeszcze więcej sprawności (w końcu). Do dyspozycji będą lasy, stadion, pływalnia, siłownia, czyli wszystko to, co potrzeba do maratońskiego treningu.

Będzie się działo!

12.12 Sztum GP Sztumu - I Bieg 4.81 km 00:16:08 - 8m.

10.24 Pasłęk Trail Running Pasłęk 2009 9.15 km 00:40:43 - 3m.

10.17 Toruń 7 Kamus Maraton 21.097 km 01:15:25 - 2m.

10.11 Poznań 10 Poznań Maraton 42.195 km 02:41:50 - 23m.

09.19 Wejherowo XII Bieg Jakuba Wejhera 10 km 00:33:14 - 12m.

09.12 Gdynia Bieg Gringo 7.5 km 00:26:31 - 1m.

09.05 Wolin 1 Półmaraton Archeologiczny o Róg Wikinga 21.097 km 01:10:44 - 1m.

07.25 Kępino-Puck I Półmaraton Ziemi Puckiej 21.097 km 01:13:22 - 9m.

07.05 Jarosławiec XIX Międzynarodowy Bieg po Plaży 15 km 01:00:03 - 35m.

06.13 Wejherowo Bieg Po Schodach 2 x 0,3km 00:01:16, 00:01:18 - 1m

05.31 Obliwice XXVII Bieg Przełajowy 6 km 00:18:53 - 11m.

05.23 Pasłęk IV Ogólnopolskie Biegi Uliczne 10 km 00:33:43 - 9m.

05.03 Sztum XIX Sztumski Bieg Solidarności 6.6 km 00:22:08 - 10m.

05.02 Gdynia Bieg Chartów 4,2km 00:15:05 - 1m

04.19 Dębno 36 Maraton Dębno 42.195 km 02:35:58 - 20m.

03.29 Poznań 2 Poznań Półmaraton 21.097 km 01:13:49 - 15m.

03.21 Kołobrzeg XXIII Bieg Zaślubin 15 km 00:54:17 - 25m.

02.28 Sztum GP Sztumu - III Bieg 5.4 km 00:18:10 - 12m.

02.14 Trzemeszno VII Zimowy Bieg Trzech Jezior 15 km 00:55:02 - 21m.

01.17 Sztum GP Sztumu - II Bieg 5.4 km 00:18:22 - 11m.

Dziś mamy już 14 grudnia a ja w nogach nie licząc dzisiejszego treningu mam już 185km. W telegraficznym skrócie praca treningowa przedstawiała się następująco:

01.12 - Spokojny cross w II zakresie po parku

02. 12 - wolne

03.12 - PUMA z biegiem Gdyni, czyli 5km spokojnego Owb1

04. 12 - Owb1+ 5x300m podbieg

05. 12 - Cross 14,5km

06.12 - Owb1 24km

SUMA: 79km

07. 12 - Owb1 + siła biegowa na schodach Kalwarii wejherowskiej (5 x 117 schodków)

08.12 - Owb1 + 5x120m podbieg

09.12 - BNP 16km (Owb1/BC1/WB2)

10.12 - PUMA z biegiem Gdyni, czyli 6km spokojnego Owb1

11.12 - Owb1

12.12 - Start GPX Sztumu

13.12 - Owb1 25,5km

SUMA: 106km

Czyli podsumowując 2 spokojne tygodnie, trochę kilometrów, siły, crossu i jeden start kontrolny. Żadnych rytmów, czy mocniejszych akcentów. Jest dobrze.

W sobotę wystartowałem w pierwszym biegu z cyklu GPX Sztumu. Imprezę tą dażę pewnym sentymentem. Startuję tu od 2007 roku z większymi i mniejszymi sukcesami i jest tam bardzo pozytywny i sympatyczny klimat. Miejsce zawodó w tym roku zostało zmienione i trasa nie biegnie, jak zwykle wokół jeziora, tylko niestety osiedlowymi uliczkami - 5 pętelek po około km... nie wygląda to za ciekawie, szczególnie że większość to nierówności, płyty jumba, chodnik + zakręty 90 stopni... no ale cóż. Na każdym okrążeniu znajdował się krótki podbieg, długi zbieg i długi podbieg, tak że nie było lekko.

Zacząłem spokojnie, bez szaleństwa przyspieszająć dopiero ostatnie okrążenie, gdzie śr/km z 3'23-27 wzrosła na 3'09. Cały dystans 4,81km pokonałem w 16'08, co dało średnią 3'24/km a zakwaszenie na koniec 12,4 mmol/l.

Podsumowując, jestem zadowolny z tego biegu pomimo zajętego 8 miejsca, ale patrząc na czas i rodzaj treningu, który wykonuje jest OK.