poniedziałek, 29 sierpnia 2011
Szklarska Poręba, odsłona druga...
14:31 |
Autor:
O mnie
Po dobrze przepracowanym pierwszym tygodniu w Szklarskiej, nadszedł drugi, w którym ani przez chwilę postanowiłem nie odpuszczać i zacząłem od razu mocnym poniedziałkiem. Po niedzielnej górskiej wycieczce miałem lekko zabite nogi, ale cóż, na maratonie również będzie bolało, więc rozwiązanie było proste... zróżnicowana siła biegowa z mocnym 100 metrowym wybiegiem. Było dobrze i konkretnie, tak dobrze, że nie miałem siły iść na drugi trening i spędziłem go na tarasie na 15 piętrze w Hotelu relaksując się widokiem na górskie szczyty.
Tytanowy Sylwester
Iwona
zmęczyłem się, ale biegałem całkiem mocno, jak na mnie ;) odcinki wychodziły od 3'29 do 3'16 a LA po 6 odcinku = 4,4mmol/l a po ostatnim 5,1, więc aż tak źle nie było. Po południu dyszka i cały dzień zamknięty z sumą 28,5km. W środę zrobiłem dłuższe bo 22km wybieganie jedną z moich ulubionych tras. Ruszyłem z Jakuszyc, czerwonym szlakiem do Orla, dalej w kierunku Chatki Górzystów i następnie niebieskim szlakiem przez torfowisko w górę. Dalej do Rozdroża pod Cichą Równią, do Jakuszyc i przez Hutę do Szklarskiej. Pogoda była piękna :) i biegło się rewelacyjnie.
Jakuszyce - strzelnica biathlonowa
dziki wąż ;)
droga na Orle (samolot)
Schronisko Orle
kierunek na Świeradów
niebieski szlak
Rozdroże pod Cichą Równią
obowiązkowa krioterapia po każdym treningu w górskiej rzece
Kolejny akcent przypadł na ... czwartek, piętnastka ciągłego na Zakręcie, od "0" do "7,5" i z powrotem
płasko nie było, ale na zawodach również często jest pod górkę ;) więc nie ma co narzekać i marudzić, trzeba delikatnie mówiąc zapierdzielać ;) a co... Cały odcinek pokonałem w 56:04, czyli po 3'44/km, przy dobrym samopoczuciu, bez większego żyłowania i spinania się. To był dobry i udany trening, a którego jestem bardzo zadowolony. Po południu dyszka z rytmami a w piątek niestety trzeba było wracać po porannym treningu do domu. Kilka minut po 8 pojechaliśmy na Regle, i zaczęła się noga kręcić... pierwsze 7km w 31:03 a kolejne 29:54, co dało średnią... 4'18/km przy HRavg 154. Biegło się bardzo luźno i noga sama się kręciła. To był ostatni trening na tym obozie, podczas którego w 12 dni przerobiłem niecałe 290km :)
Kontakt
Twój osobisty trener...
Szukasz pomocy w sprawach treningu biegowego?
Nie wiesz, jak zacząć, jak poprawić swoje rekordy życiowe, każdy trening staje się monotonny, nudny a czasy w kolejnych zawodach nie poprawiają się?
Może jesteś początkującym biegaczem i nie wiesz od czego zacząć?
Dobrze trafiłeś!
Napisz do mnie
Nie wiesz, jak zacząć, jak poprawić swoje rekordy życiowe, każdy trening staje się monotonny, nudny a czasy w kolejnych zawodach nie poprawiają się?
Może jesteś początkującym biegaczem i nie wiesz od czego zacząć?
Dobrze trafiłeś!
Napisz do mnie
TEST BIEGOWY
Jeżeli nie wiesz jak trenować, natłok informacji o strefach HR, HRmax, HRR, VO2max itp powoduje u Ciebie ból i zawroty głowy a sport tester wciąż piszczy i świeci podając co chwilę sprzeczne informacje, pomyśl nad wykonaniem profesjonalnego TESTU BIEGOWEGO mającego na celu dokładne wyznaczenie "zakresów treningowych" w oparciu o pomiar zakwaszenia i tętna.
Jestem do dyspozycji i czekam na kontakt!
Jestem do dyspozycji i czekam na kontakt!
z nimi współpracuję...
Blog Archive
-
►
2010
(221)
- ► października (10)