niedziela, 4 grudnia 2011

postheadericon pobiegałem troszku :)

Biegam :) W końcu jakoś przyzwoicie się czuję i zacząłem w miarę regularnie się ruszać, a lekko nie było. W ubiegłym tygodniu walczyłem z gardłem, myślałem że wygrałem i w poniedziałek zrobiłem trening na hali, we wtorek było nie za ciekawie, znów gardło bolało więc odpuściłem i wyszedłem na trening w środę. Zrobiłem 10,5km tup tup tup po 5'04/km a w czwartek postanowiłem upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pracy szybko wyskoczyłem na trening biegowy, szybka szóstka i dla rozruszania 400m siły biegowej i dalej na... pływalnię. W wodzie byłem ostatnio w okolicy czerwca, więc lekko obawiałem się tego, co może być... Było jednak OK, co prawda wydolnościowo czułem wielkie braki, ale ja na pierwszy raz po tak długim czasie 2,2km zaliczyłem. To było jednak tyle optymistycznego, w piątek znów obudziłem się z bólem gardła i przez cały dzień mówiłem, jakbym miał mutację... masakra... W sobotę było jednak OK i postanowiłem zrobić trening w Dębkach :) Odpaliłem furę i pocisnąłem nad morze. Trening ten miał być pewnego rodzaju sprawdzianem, w jakiej jestem dyspozycji. Na początek 4km rozgrzewki i następnie 2 x 5km crossowego leśnego biegania w urozmaiconym terenie w intensywności odpowiadającej II zakresowi. Pierwsza piątka wyszła po 4'14 a druga po 4'10, czyli nie najlepiej ale jak na długie nie bieganie i dodatkowe 3kg, uważam to jednak za przyzwoity wynik. Po drugiej piątce z nudów postanowiłem sobie coś wybiegać po plaży i proszę, co wyszło... http://www.endomondo.com/workouts/qNsGXInIu0M ... żeby zobaczyć, co wyszło należy wejść w ten link i powiększyć odcinek między 14 i 15km :) :) :) Dzisiejszy trening to 16stka wybiegania po czarnej drodze. Lekko nie było, ale zrobiłem cały zaplanowany trening i całe szczęście czuję się (odpukać) całkiem przyzwoicie... Muszę jednak dać sobie jeszcze tydzień rozbiegania, żeby wejść w normalny, regularny, usystematyzowany trening. Mam tu pewien plan :) Jeżeli uda mi się tak zorganizować pracę, jak planuję, to we wtorki, czwartki będę zaliczał trening pływacki wieczorem a jak ta opcja nie wyjdzie, to pozostanie mi pływanie o 6 rano... Pożyjemy, zobaczymy ;)


Zapomniałem o najważniejszym, wczoraj Ola, której pomagam w treningu pobiegła bardzo dobrze w Biegu Mikołajkowym w Lesie Kabackim na 10km a Tomek w dzisiejszym Półmaratonie Św. Mikołajów poprawił swoją życiówkę o dwie minuty! Wielkie brawa i gratulacje :) :) :)

Mój profil na FACEBOOKU

Twój osobisty trener...

Szukasz pomocy w sprawach treningu biegowego?
Nie wiesz, jak zacząć, jak poprawić swoje rekordy życiowe, każdy trening staje się monotonny, nudny a czasy w kolejnych zawodach nie poprawiają się?

Może jesteś początkującym biegaczem i nie wiesz od czego zacząć?

Dobrze trafiłeś!
Napisz do mnie

TEST BIEGOWY

Jeżeli nie wiesz jak trenować, natłok informacji o strefach HR, HRmax, HRR, VO2max itp powoduje u Ciebie ból i zawroty głowy a sport tester wciąż piszczy i świeci podając co chwilę sprzeczne informacje, pomyśl nad wykonaniem profesjonalnego TESTU BIEGOWEGO mającego na celu dokładne wyznaczenie "zakresów treningowych" w oparciu o pomiar zakwaszenia i tętna.

Jestem do dyspozycji i czekam na kontakt!
z nimi współpracuję...