piątek, 2 września 2011

postheadericon sierpień - 678km

Minął lipiec i sierpień, miesiące w których zawsze robiłem największą robotę i tak też było i w tym roku, no może z wyjątkiem lipca, kiedy byłem "mało określony" co do dalszych planów startowych, ale po Biegu Filmowym wziąłem się ostro za siebie. Wszystko postawiłem na jedną kartę, albo wóz albo przewóz...
Trening był ciężki i wymagający. Dwa razy w tygodniu biegałem siłę biegową, były 200 metrowe podbiegi oraz siła zróżnicowana z wybiegani a także najfajniejsza część czyli 3 mocne biegowe akcenciki. Zazwyczaj jeden bieg ciągły 10 - 15km, jedna zabawa biegowa np. 10 x 3' albo krótkie odcinki np.10 x 500m  jeden bieg na granicy II / III zakresu np. 2 x 4km, chociaż wolałbym mówić na granicy 4 mmol/l ;) i taki trening jak na razie zdaje egzamin. Kolejną nową rzeczą w treningu było przedłużenie rozgrzewki przed akcentami i tak samo roztruchtania. Przed każdym ciągłym czy tempem wykonywałem 4km rozbiegania a po wszystkim 3km, czyli w sumie 7km opakowania... zazwyczaj robiłem 2 + 2 albo 3 + 2.Postanowiłem również bardzo spokojnie biegać wybiegania a skupić się na akcentach. Rozbiegania zaczynałem po 5'10, 15' a na ostatniej 20-stce nawet po 5'30/km przy czym kończyłem po 4'30-25 a niekiedy i szybciej. Doskonałym przykładem będzie niedawna dwudziestka, pierwsze 10km zrobiłem po 4'55/km (na 2km miałem 10'42), średnie tętno wyszło 142 a kolejne 10km było już po 4'30/km przy HRavg=143... czyli luźno i spokojnie. Po raz kolejny potwierdziła się teza, że jestem typem zawodnika, który musi przerobić dużą objętość, nie koniecznie szybko i w łeb, ale dużo i spokojnie. Najlepiej czuję się, kiedy biegam po 110 - 120 i więcej km :)

Zaczęło mi się znów podobać długie bieganie, szczególnie jak byłem w Szklarskiej. Kilometr tu, kilometr tam, a może za zakręt, tam jeszcze nie byłem i właśnie to było najfajniejsze. Poznawanie nowych tras i szlaków, których są tam setki. Ile razy można biegać na Reglach? W ciągu trwania obozu biegałem tam trzy razy,w tym raz przypadkowo. Najbardziej podobają mi się Góry Izerskie. Są tam piękne trasy, mało ludzi, spokój, cisza, klimat, przyroda i specyficzny mikroklimat, który czuje się na każdym kilometrze.

W sumie w sierpniu przerobiłem rekordową jak na mnie liczbę kilometrów bo 678, o ile pamiętam to w 2004 roku zrobiłem 621 albo coś koło tego, więc jest z czego się cieszyć :) W ogóle rok 2004 był dobrym rokiem patrząc pod kątem startów. 32:14 na 10km, szkoda, że na trasie bez atestu, 1:13:32 w połówce i 2:37:15 w maratonie, który był najdziwniejszym maratonem w którym startowałem, oczywiście pod kątem taktyki. Pierwszą połówkę poleciałem w 1:20:15 a drugą w 1:17:00...

Kolejnym miesiącem treningowym, będzie wrzesień, który niestety nie będzie tak komfortowym miesiącem, jak sierpień. Dużo pracy, poranne wstawanie i coraz szybciej zapadające ciemności a trenować trzeba. W najbliższą sobotę wystartuję po kilku latach nieobecności w Gdańsku w Biegu Westerplatte na 10km, który będzie typowym startem z treningu, do dnia startu będę miał w tym tygodniu w nogach 7 jednostek treningowych w tym jeden akcent siły biegowej, WB2BC 14km po 3'44/km, zabawę biegową i długie wybieganie :) Jestem ciekaw, jak i ile uda się z takiej nieświeżości polecieć :) Meta zweryfikuje wszystko... Zastanawiam się nad połówką 17 września w Gnieźnie, ale raczej odpuszczę i skoncentruję się na treningu do maratonu. 9 października, Eindhoven, gdzie trzeba będzie nabiegać nową życiówkę :)

WALKA TRWA!!!

...po maratonie wracam do wody, inwestuję w trenażer i zaczynam trening do triathlonu, do zaliczenia w przyszłym roku są dwie połówki, przygotowujące do pokonania 3,8km w wodzie + 180km na dwóch kółkach i 42,195km na nogach a to wszystko ciurkiem i bez przerwy ;)

Mój profil na FACEBOOKU

Twój osobisty trener...

Szukasz pomocy w sprawach treningu biegowego?
Nie wiesz, jak zacząć, jak poprawić swoje rekordy życiowe, każdy trening staje się monotonny, nudny a czasy w kolejnych zawodach nie poprawiają się?

Może jesteś początkującym biegaczem i nie wiesz od czego zacząć?

Dobrze trafiłeś!
Napisz do mnie

TEST BIEGOWY

Jeżeli nie wiesz jak trenować, natłok informacji o strefach HR, HRmax, HRR, VO2max itp powoduje u Ciebie ból i zawroty głowy a sport tester wciąż piszczy i świeci podając co chwilę sprzeczne informacje, pomyśl nad wykonaniem profesjonalnego TESTU BIEGOWEGO mającego na celu dokładne wyznaczenie "zakresów treningowych" w oparciu o pomiar zakwaszenia i tętna.

Jestem do dyspozycji i czekam na kontakt!
z nimi współpracuję...