czwartek, 14 kwietnia 2011

postheadericon no to jadymy...

Dziś zrobiłem ostatni rozruch przed maratonem we Wiedniu, z którym będę musiał zmierzyć się w najbliższa niedzielę, o dziwo nie stresuję się i mam podobne podejście jak przed Berlinem, chociaż mam 100% świadomość, że nie jestem tak przygotowany, jak we wrześniu, więc nie celuje w żaden rewelacyjny wynik. Z treningu wychodzi mi, że powinienem polecieć to po około 3'42/km... czyli wolno, ale zobaczymy, co przyniesie niedziela. Nie chce mi się już wracać do przygotowań o popełnionych, również przeze mnie, ale w innej kwestii, błędów, no ale cóż... na błędach człowiek się uczy i wyciąga wnioski.
Wycieczka do Wiednia zapowiada się wesoło. Jutro startujemy kilkanaście minut po 4 rano PKPem do Breslau, stamtąd do Wałbrzycha, gdzie ugości nas rodzinka z którą nie widziałem się od listopada, więc będzie sympatycznie :) Dziś Daniel, mój kuzyn podesłał mi linka do zajefajnego kawałka Leniwca i przy okazji, dla rozluźnienia wrzucam go do posłuchania...





W piątek z rana przyjeżdża po nas Krzysiek i lecim do Austrii, gdzie gościnę zapewnia nam Monika z Natural Power, której serdecznie dziękuję i zapraszam na jej stronkę http://www.naturalpower.com.pl/ Odżywki tej firmy na stałe zagospodarowały się w mojej szafce, więc serdecznie polecam.
Pogoda w niedzielę zapowiada się słoneczna, około 12 stopni, słońce i delikatny wiaterek, więc będzie można śmigać :) Zacznę bardzo spokojnie...
Dziś na treningu podjąłem kolejną decyzję, dotycząca startów... strategia była prosta: Triathlon w Suszu dla posmakowania dyscypliny a na jesień... niestety nie Borówno, lecz jednak Eindhoven Marathon... Nie wiem, co maraton ma w sobie, ale uzależnia i wciąga. Generalnie przygotowania do niego są ciężkie i wymagające a sam bieg do super przyjemnych nie należy, ale to jest to... chociaż mam nadzieję, że tri wybije mi to z głowy, bo mam kilka fajnych pomysłów... ale to niedługo.


...i wszystko jasne!

WHAT IS YOUR PROFESSION?

Mój profil na FACEBOOKU

Twój osobisty trener...

Szukasz pomocy w sprawach treningu biegowego?
Nie wiesz, jak zacząć, jak poprawić swoje rekordy życiowe, każdy trening staje się monotonny, nudny a czasy w kolejnych zawodach nie poprawiają się?

Może jesteś początkującym biegaczem i nie wiesz od czego zacząć?

Dobrze trafiłeś!
Napisz do mnie

TEST BIEGOWY

Jeżeli nie wiesz jak trenować, natłok informacji o strefach HR, HRmax, HRR, VO2max itp powoduje u Ciebie ból i zawroty głowy a sport tester wciąż piszczy i świeci podając co chwilę sprzeczne informacje, pomyśl nad wykonaniem profesjonalnego TESTU BIEGOWEGO mającego na celu dokładne wyznaczenie "zakresów treningowych" w oparciu o pomiar zakwaszenia i tętna.

Jestem do dyspozycji i czekam na kontakt!
z nimi współpracuję...