czwartek, 31 marca 2011

postheadericon kilka miłych słów :)



W W-wie biegała spora gromadka moich podopiecznych.Niektórzy biegali mocny trening przed maratonami w Dębnie, Paryżu i Krakowie, inni trenowali pod ten bieg a jeszcze inni robili spokojne, długie rozbieganie pacemakerując kolegów ;) Poniżej kilka
„Cały tydzień rzeczywiście był taki trochę wypoczynkowy. Na pewno się to przydało, bo po ostatnim weekendzie byłem naprawdę zmęczony. Ale wygląda na to, że udało się zregenerować siły na bieg w warszawie :). Cieszę się też, że dobrze oceniłem swoje możliwości, miałem plan na bieg, który realizowałem i udało mi się osiągnąć założony cel. Szczerze powiedziawszy to przed startem miałem trochę tremę, czy dam radę zrobić 1h45, czy może powinienem raczej celować w czas pomiędzy 1:45 a 1:50… Ale po pierwszych 10km byłem spokojny o złamanie 1:45. Co prawda do życiówki zabrakło wiele, ale wtedy byłem prawie o 20kg lżejszy. Czas chyba zacząć zwracać większą uwagę na odżywianie. Dla porządku podam jeszcze, że w tym tygodniu nabiegałem w sumie ponad 44km :).”
Maciek – czas: 1:43:XX netto

„brutto: 01:45:XX
netto: 1:44:XX Było ok do 20 km, kiedy zaczęła boleć łydka, więc trochę dałam ciała.
Ale ogólnie ok- do 18 km w ogóle nie czułam zmęczenia-więc dzięki za te cholerne kilometrówki:)
Generalnie: dziękuję!
Pozdrawiam,
Ola
Piotr,
taka ocena bardzo cieszy, chyba tylko po biegu w Pile tak wysoko mnie
oceniłeś. :)
Bardzo zależy mi na tym, aby przełożyło się to na start w Dębnie. I
nie chodzi o rezultat, a bardziej o formę na trasie i dyspozycję na
mecie. W niedzielę był dobry dzień do biegania, czułem to od startu. I
jest to chyba odczucie, na które nie mam wpływu. Dyspozycja dnia
wynikająca z poziomu wytrenowania, zmęczenia/świeżości, pogody,
biotytmu itp. Chciałbym, aby i 10 kwietnia się powtórzyła.
Maciek - trening przed maratonem w Dębnie

Biegając na planach Suchego, biegałem zdecydowanie bardziej rozsądnie niż latem (wtedy czując gaz na treningach biegałem zdecydowanie za szybko, co nie miało odzwierciedlenia w jesiennych startach). Było dużo drugiego zakresu, siły biegowej, rytmów. Po za tymi ostatnimi nie biegałem praktycznie nic szybkiego (najszybszy odcinek to 2km po 03:30 i to był taki tylko jeden!).
Piotr - trening przed maratonem w Paryżu 01:32:09 (netto 01:22:53) 
Czytając takie wypowiedzi, maile uśmiech sam rzuca się na usta i pomimo cięższych chwil wierzę, że moja praca nie idzie na marne i pomimo cięższych chwil i przejściowych trudności cieszę się, że pomagam spełniać biegowe cele a nawet marzenia innym biegaczom.
Dziękuję :) 

PS: ...a teraz zakładać buty i jazda na trening!!! Nie ma opierniczania ;)

Mój profil na FACEBOOKU

Twój osobisty trener...

Szukasz pomocy w sprawach treningu biegowego?
Nie wiesz, jak zacząć, jak poprawić swoje rekordy życiowe, każdy trening staje się monotonny, nudny a czasy w kolejnych zawodach nie poprawiają się?

Może jesteś początkującym biegaczem i nie wiesz od czego zacząć?

Dobrze trafiłeś!
Napisz do mnie

TEST BIEGOWY

Jeżeli nie wiesz jak trenować, natłok informacji o strefach HR, HRmax, HRR, VO2max itp powoduje u Ciebie ból i zawroty głowy a sport tester wciąż piszczy i świeci podając co chwilę sprzeczne informacje, pomyśl nad wykonaniem profesjonalnego TESTU BIEGOWEGO mającego na celu dokładne wyznaczenie "zakresów treningowych" w oparciu o pomiar zakwaszenia i tętna.

Jestem do dyspozycji i czekam na kontakt!
z nimi współpracuję...